|
|
|
|
Kawały i dowcipy - POLICJA I ZŁODZIEJE |
|
|
|
|
|
|
Kontrola drogówki:
- Widział Pan znak ograniczenia prędkości do 40?
- Tak.
- To dlaczego jechał pan 500zł za szybko? |
|
|
|
|
|
- Co robisz? - pyta policjant znajomego.
- Uprawiam jogę.
- Co Ty powiesz? A na ilu hektarach? |
|
|
|
|
|
Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy:
- Cześć, co robisz?
- Niosę piwo dla komendanta.
- A po co Ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania. |
|
|
|
|
|
Dwaj kieszonkowcy rozmawiają w celi:
- Widziałeś jaki świetny zegarek miał mój adwokat?
- Jeszcze nie. Pokaż. |
|
|
|
|
|
Akcja Mo.
- Jak mogliście do tego dopuścić, żeby ten przestępca wam się wymknął!!!
Przecież wyraźnie mówiłem, żebyście obstawili wszystkie wyjścia.
- Ale on widocznie wymknął się wejściem... |
|
|
|
|
|
Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na części.
Żona się pyta:
- Po co to robisz ?
- Poprzedni właściciel powiedział mi, ze włożył w niego 5 milionów. |
|
|
|
|
|
Dwóch policjantów idzie z aresztowanymi do lekarza. Lekarz pyta pierwszego aresztowanego:
- Jak się pan nazywa?
- Wiesław Maj.
- A pan? - zwraca się drugiego.
- Zygmunt Maj.
- A wy co? - lekarz pyta policjantów.
- Policjanci z Majami?! |
|
|
|
|
|
Józek sprawdź, czy w naszym radiowozie działa lewy kierunkowskaz.
- Działa... nie działa. |
|
|
|
|
|
Policjant zatrzymuje samochód do kontroli, patrzy, a za kierownicą siedzi małpa:
- Panie! - krzyczy do pasażera. Kto widział dawać małpie prowadzić samochód?
- Panie, ja jadę autostopem. |
|
|
|
|
|
Dwaj policjanci obserwują helikopter:
- Te Franek, dlaczego ten helikopter od 15 minut wisi nieruchomo w powietrzu?
- Może skończyło mu się paliwo... |
|
|
|
|
|
Dwaj policjanci zastanawiają się, co kupić komendantowi na urodziny:
- Może książkę? - mówi jeden.
- Eee, coś Ty... Książkę to On już ma. |
|
|
|
|
|
- Proszę pani tu się nie wolno kąpać - mówi policjant wychodząc zza krzaków do stojącej nad brzegiem nagiej dziewczyny.
- To nie mógł pan powiedzieć gdy się rozbierałam?
- Rozbierać się wolno... |
|
|
|
|
|
Policjantowi urodziły się bliźnięta.
- Jak Pan je rozróżnia?
- Normalnie. Po odciskach palców. |
|
|
|
|
|
Na parkingu stoi wypasiona beemka, podchodzi do niej dres, wybija szybę,
wskakuje do środka, odpala swoim sposobem auto i odjeżdża z piskiem
opon.
Jedzie tak, jedzie rozgląda się po aucie... Po chwili wali się łapą w głowę i mówi:
- O k..wa! To przecież moje! |
|
|
|
|
|
Do Kowalskiego na środku jeziora podpływa policjant i pyta:
- Ma pan kartę pływacką?
- Mam - odpowiada Kowalski i wyciąga kartę.
- Żarty pan sobie robi? Przecież to Joker.
- To nie wie pan, że Joker zastępuje każdą kartę? |
|
|
|
|
|
Środek nocy. Długi dzwonek do drzwi.
- Kto tam?
- Policja.
- Ale nikogo w domu nie ma!
- A kto odpowiada?
- Nikt nie odpowiada. Pewnie się przesłyszeliście.
- A światło dlaczego się pali?
- No dobra, już gaszę. |
|
|
|
|
|
Facet tłumaczy się policjantowi:
- Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości. |
|
|
|
|
|
Przechodnia zaczepia trzech oprychów uzbrojonych w noże. Żądają pieniędzy. Napadnięty, nie tracąc głowy, mówi:
- Lepiej uważajcie, znam judo, karate, kung fu...
Gdy napastnicy zniknęli w ciemnościach, dodaje: ...i jeszcze parę innych japońskich słów... |
|
|
|
|
|
W zimowy wieczór gajowy złapał w lesie złodzieja, który kradł ścięte drzewo.
- Co, kradniemy drzewo?
- Panie gajowy, ja tylko zbieram paszę dla królików!
- Chcesz mi wmówić draniu, że króliki jedzą drewno?
- Jeśli nie będą chciały jeść, to napalę nim w piecu... |
|
|
|
|
|
Protokół oględzin kurnika: jedna kura biała, łeb urwany - nie żyje,
druga kura pstra, łeb urwany - nie żyje, trzecia kura chodzi - sprawna. |
|
|
|
|
|
Pyta policjant milicjanta:
- Ej, gdzie tu jest druga strona ulicy?
- No, tam...
- Kurcze, jak byłem tam, to mi powiedzieli, że tu. |
|
|
|
|
|
Jak 3 policjantów otwiera konserwę?
Siadają wokół stołu, jeden puka w puszkę i mówi:
- Policja! Otwierać! Jesteście otoczeni! |
|
|
|
|
Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego
- Dlaczego uciekł pan z więzienia?
- Bo chciałem się ożenić.
- No to ma pan dziwne poczucie wolności. |
|
|
|
|
|
Leży pijak na ławce w parku, podchodzi do niego policjantka i mówi:
- Do poloneza proszę obywatelu.
A pijak na to zachrypniętym głosem:
- Z kur**mi nie tańczę. |
|
|
|
|
|
Stoi gliniarz na moście, wyrywa płyty chodnikowe i wrzuca do rzeki. Podchodzi jego kumpel, też policjant i pyta:
- Co robisz?
- No zobacz, wrzucam kwadraty, a wychodzą kółka. |
|
|
|
|
|
|
|
|
FACEBOOK |
|
YOUTUBE |
|
TWITTER |
|
GOOGLE + |
|
DRUKUJ |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|